Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie

Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
Yamaha XT – Warszawa – Mazowieckie
34,500 

Overview

Description

Nadszedł czas rozwodu z matką Królową.
Tereska urodziła się w Japonii w 2012 roku, a wychowała we Włoszech, gdzie została poślubiona w 2014 roku.
Bo burzliwym romansie, uciekła z Polakiem, który był tam przejazdem i od 2016 do 2018 roku dzielnie przemierzali polskie autostrady.
Ja poznałem ją w 2018 roku, napoiłem, ubrałem – bo wstyd napisać, ale latała z gołą… nawet bez gmoli 🙂
Obecnie Tereska liczy sobie 44200 km.
Tereska prócz ww. przebiegu posiada:
– piękną nazwę Tereska xt1200z
– praktycznie nie używany stelaż na kufry boczne monokey (Givi) + płytę alu Givi pod centralny,
– szybę najlepszą w kształcie i ochronie, od Givi
– manetki na podagrę Oxford Adv,
– dodatkowe światełka p.mgielne (jedno jakby osłabło pod koniec sezonu, nie zaglądałem)
– gmole Givi + torebki na gmole
– przedłużenie przedniego błotnika,
– podmienione gumy pod siodłem, by nie ugniatało jajek,
– siateczkę na siodle kierownika, dzięki czemu trochę mnie się poci tyłek,
– płyta pod silnikiem sw-motech
– osłony lag, narzędziówkę oraz regulacja wysokości szyby!
(jak widać wartość samych dodatków to lekko licząc = kawalerka w PeeReLu)
Stan opon: przód na jakieś 2-6tyś, tył na jakieś 6tyś.
Klocki na jakieś 10 tyś.
Co można w niej zrobić?
Napoić olejem i przejrzeć mechanizmy.
Statystyka spalania:
na 84 tankowania wychodzi 4,86L/100
Silnik chodzi jak zegarek – wg mnie absolutnie elegancko (jak na pierdząco-rzygająco-kaszlący dźwięk).
Po każdej zimie paliła z pyku, więc akumulator jeszcze się trzyma. I po tej zimie, po 4 miesiącach pod chmurką w pokrowcu ze specjalnej folii. odpaliła z marszu. o tak:

Jedzie prościuteńko bez trzymanki.
Nic nie cieknie.
Przegląd do kwietnia 2022r.

Najważniejsze CENA = za taki skarb to po prostu drobne na waciki
34500 pln
Oczywiście lubię się targować, ale bez przesady.
Za dodatkowy 1000 pln (kwota ostateczna) mogę dorzucić używany kufer ALU Givi Terkker 42L w ekskluzywnym czarnym malowaniu.
Pytania?
dzwonić proszę 602 – wyświetl numer – nawet codziennie w godz. 11-22.
Jazda próbna możliwa po wpłaceniu całej kwoty i podpisaniu umowy sprzedaży.

Location

Warszawa,mazowieckie